 Wysłany: Pon 21:50, 23 Cze 2008 Temat postu: Re: Dikyi Dolkar |
|||
Jeszcze raz serdecznie gratuluję, że udało sie wszystko pomyślnie załatwić. Napewno Dikyi będzie bardzo szczęśliwa jak dostanie pierwszy list od Was. Ja piszę list do "swojej dziewczynki" już tydzień - jestem tak przejęta, że nie mogę go skończyc. Pozdrawiam |
|||
| Wysłany: Pon 16:40, 23 Cze 2008 Temat postu: |
|
| Imiona Dzieci czasem nie mają ujednoliconej pisowni. Ja spotkałam się z zapisem tego imienia: DICKYI. Tak samo bywa z imieniem Kelsang (Dziecko raz podpisuje się Kelsang, a raz Kalsang).
Prawdopodobnie jednolita pisownia imion jest w zapisie tybetańskim a przy zapisywaniu po angielsku wychodzą rozmaite formy. Co do zwrotów, zajrzyj tu: http://phayul.com/ Kiedyś widziałam tam linki do słowniczka, a gdyby nie było, to możesz zapytać na którymś z tamtejszych forów. Pozdrawiam n. |
|
| Wysłany: Pon 16:01, 23 Cze 2008 Temat postu: |
|
| Pani Agnieszka napisala,ze dziewczynka ma na imie Dicky, ale pod zdjeciem jest Dikyi - czy to literowka?
Dziekuje za tlumaczenie imienia 
Juz kiedys pytalam,ale nie wiem, czy dostalam odpowiedz... czy ktos wie o stronce albo innym sposobie poznania chociaz podstawowych zwrotow w jezyku tybetanskim? Pozdrawiam wszystkich Rodzicow! |
|
| Wysłany: Pon 14:33, 23 Cze 2008 Temat postu: |
|
| Ja się też bardzo cieszę, że Dicky będzie mieć fajnych rodziców serca. Z tego co pamiętam, to Dicky w tybetańskim oznacza "szczęście", więc może przyniesie to obu stronom sporo radości, czego serdecznie życzę.
Pozdrawiam i miło, że jest nas coraz więcej  |
|
| Wysłany: Pon 9:38, 23 Cze 2008 Temat postu: Gratulacje! |
|
| Gratulacje i wyrazy uznania za cierpliwość!
Bardzo się cieszę, że jesteś już Mamą Serca Mahdalenko! Pozdrawiam serdecznie! n. |
|
| Wysłany: Pon 0:40, 23 Cze 2008 Temat postu: Dikyi Dolkar |
|
| Zostalismy rodzicami!
Bardzo dziekujemy Pani Agnieszce i Pani Dzidce <moge> naprawde blyskawicznie poszlo.. A jutro piszemy pierwszy list do Dikyi .. Pozdrawiam wszystkich bardzo serdecznie i strasznie sie ciesze,ze w koncu dolaczylam do Waszego grona |
|
| Wysłany: Sob 9:41, 21 Cze 2008 Temat postu: |
|
| Wysłałam na podany adres maila z informacjami - proszę zajrzeć w swoją pocztę. Pozdrawiam | |
| Wysłany: Pią 22:40, 20 Cze 2008 Temat postu: |
|
| mahdalenka@wp.pl
Z gory bardzo dziekuje |
|
| Wysłany: Pią 21:53, 20 Cze 2008 Temat postu: |
|||
Witam! prosze podac adres emeilowy - podam szczegóły Pozdrawiam |
|||
| Wysłany: Pią 18:35, 20 Cze 2008 Temat postu: |
|
| Ja tez witam serdecznie i od razu przyznaje sie do zazdrosci -> od przeszlo miesiaca czekam na informacje, i tylko raz dostalam odpowiedz,ze to moze troche potrwac..
Czy jest jakis skuteczny sposob na dokonczenie formalnosci? Bede bardzo wdzieczna za rade! |
|
| Wysłany: Czw 17:08, 19 Cze 2008 Temat postu: Witaj! |
|
| Witaj Dzidko w gronie Rodziców Serca!
Twoja Yangzom Dolma będzie z pewnością przeszczęśliwa, kiedy dostanie od Ciebie list! Ale w odpowiedzi nie oczekuj zbyt wielu konkretów! W listach od Dzieciaków jest najczęściej całe mnóstwo czułości i niewiele faktów. One też przecież niezbyt dobrze znają angielski! Jeśli masz taką możliwość, wyślij Małej swoje zdjęcie, na pewno Ją to ucieszy.
Co do wyjazdów: co roku ktoś z Polski jeździ do BCH, więc kiedykolwiek się zdecydujesz, na pewno będziesz mogła liczyć na wsparcie i towarzystwo. Jeśli będziesz miała jakiekolwiek pytania czy wątpliwości, możesz pisać albo do Fundacji albo tutaj na Forum.
Pozdrawiam serdecznie n. |
|
| Wysłany: Czw 0:04, 19 Cze 2008 Temat postu: Powitanie |
|
| Witam wszystkich Rodziców Serca !
Jestem Mamą Serca Yangzom Dolmy zalewdwie od kilku dni. Od podjęcia decyzji o adopcji na odległośc do załatwienia wszystkich formalności upłynął tydzień. Jestem mile zaskoczona tak sprawnym działaniem przedstawicieli Fundacji, przede wszystkim Pani Agnieszki Golczyńskiej-Grondas, z którą prowadziłam drogą emailową załatwienie wszelkich formalności. Teraz przede mną pierwczy list list do Dolmy - muszę przyznać, że powoduje to szybsze mego serca bicie - nie ze wzgledu na znajomość języka (słaba), ale tak wiele chcialabym napisać ciepłych słów, które pomogą wierzyć tym dzieciom w lepsze jutro i wiele chciałabym sie dowiedzieć o swojej dziewczynce. Przeczytałam wiele postów na forum i uważam, że to wspaniała forma do podzielenia sie odczuciami, wiadomościami, uwagami itp rodziców adopcyjnych. Chciałabym nawiązać kontakt z rodzicami z Wrocławia lub okolic, jeżeli ktoś sie do mnie odezwie, będę bardzo wdzięczna. To odległe plany - może rok 2009-2010 - ale może udałoby sie zoraganizować wyjazd do BCH grupy rodziców adoptujących, aby poznac osobiście swoje pociechy. Czekam na propozycje i ewentualnie na informacje praktyczne od rodziców, którym sie takie spotkanie udało. Pozdrawiam wszystkich serdecznie |
|