Zarejestruj się u nas lub też zaloguj, jeśli posiadasz już konto. 
Forum Dyskusyjne Darczyńców, Wolontariuszy i Przyjaciół BCH :: Strona Główna

Tybet jest jak panda...

Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu Forum Dyskusyjne Darczyńców, Wolontariuszy i Przyjaciół BCH :: Strona Główna -> O wszystkim
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat
Autor Wiadomość
Hanna
Gość






PostWysłany: Sob 15:28, 16 Lut 2008 Temat postu:

Czesc Nabi !

No niestety, bywa i tak, ze kwestie publiczne i miedzynarodowe, jakimi sa tez prawa czlowieka, ignoruje sie przy okazji takich sytuacji jak Igrzyska Olimpijskie, tym razem w Chinach. W 1938 roku bylo podobnie i nikt jakos wtedy nie zrezygnowal z udzialu w rozgrywkach sportowych, ktore mialy podtekst rowniez polityczny... Wspolczesnie zachownia sa podobne, czyz nie ? Przymyka sie oczy na wiele zlego ze strony CHRL, a mimo to sie z nimi handluje i organizuje imprezy.
Kneblowanie ust sportowcom, tez jest lamaniem praw czlowieka do prawa swobodnej wypowiedzi i przekonan indywidalnych... Uwazam, ze najlepiej postapil Steven Spielberg, ktory odmowil wziecia udzialu w otwarciu Igrzysk w Pekinie. Ale Wszyscy przeciez tak nie postapia i nie ma co miec to tego zadnych zludzen. Gdyby ktos ze sportowcow i trenerow bylby sam ofiara rezimu chinskiego, wowczas mialby znacznie wiekszy dylemat co do uczestnictwa w takich sytuacjach jaka jest Olimpiada, czy cokolwiek innego. Nastawienie diametralnie by sie wtedy zmienilo do wladz CHRL. Ale tu chodzi o to, czy wyglosic glosno swoj swiatopoglad wobec Chin, czy nie... Najwidoczniej medale i slawa sportowa sa od tego wazniejsze, dla wiekszosci ludzi. Taka jest puenta tegoz zagadnienia.
Uszanowanko.
Hanka
Powrót do góry
nabi




Dołączył: 07 Maj 2007
Posty: 305
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 17:06, 17 Lut 2008 Temat postu: Prawa czlowieka

Wiesz Haniu, co mnie najbardziej zdumiało w tym stwierdzeniu, że "prawa człowieka nie leżą w interesie sportowców"? Całkowity brak szacunku dla tychże sportowców. Jeśli prawa człowieka "nie leżą w ich interesie" to kim oni są? Cyborgami? Maszynami do zdobywania medali? Gladiatorami dostarczającymi rozrywki widzom przed telewizorami? Może ja jestem niedzisiejsza, ale ja inaczej traktuję sport i kibicowanie - myślę, że jest on czymś, co cywilizowanym narodom zastępuje wojny, pozwala bezkrwawo rywalizować i wygrywać. A prawa człowieka leżą w interesie każdego człowieka (jak sama nazwa wskazuje). Co do igrzysk, cóż, niezależnie od tego, co się na nich zdarzy (lub nie zdarzy), zastanawiam się, co będzie później, już po nich...
Pozdrawiam jak zwykle Smile
n.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
nabi




Dołączył: 07 Maj 2007
Posty: 305
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 14:10, 08 Mar 2008 Temat postu: News - Pomarańczowa Inicjatywa

"Czy Chiny mogą zakazać używania koloru pomarańczowego?
pomysł na działanie
21 lutego 2008
Pokrzyżuj plany chińskiemu reżimowi, weź udział w globalnej manifestacji dla praw człowieka!
Zachęcamy cię do przyłączenia się do TheColorOrange.net, aby pokazać Chinom, że jest wielu ludzi, którzy podczas Olimpiady w sierpniu 2008 roku będą przypatrywać się łamaniu praw człowieka w Chinach.
Ta idea jest prosta i wyszukana jednocześnie.
Używając czegoś w pomarańczowym kolorze podczas Olimpiady, zarówno w Chinach i poza Chinami, wysyłasz sygnał światu, że coś w Chinach dzieje się źle, nie tak, jak powinno. To może być cokolwiek, pomarańczowa czapka, torba na aparat, krawat, długopis, papier, sukienka, garnitur, torba itp.
Nawet obieranie pomarańczy może być wyrażeniem stanowiska.
Żaden ruch polityczny lub religijny nie może zastrzec sobie prawa do tej akcji.
Uczestnicząc w tym projekcie, wspierasz walkę o prawa człowieka w Chinach.

Chiński rząd chce przedstawić miliardowi telewidzów na całym świecie doskonałą olimpiadę, aby promować chińskie społeczeństwo jako nowoczesne i wydajne, i zrobi wszystko, aby uniknąć krytyki w telewizji.
Ale używając pomarańczowego koloru, możemy złamać surową cenzurę i nieco przyćmić radość reżimowi.
W tym samym czasie miliony represjonowanych Chińczyków uzyska głos w czasie Olimpiady w 2008.
Olimpijski statut wymaga: „przestrzegania uniwersalnych zasad etycznych” i promowania „pokojowego społeczeństwa, które szanuje ludzką godność”.
Nikt nie może przyznać, że chiński reżim przestrzega tych zasad.
Przeciwnie, użycie pomarańczowego koloru będzie wyrażeniem etycznego i apolitycznego stanowiska, które jest w istocie w głębokiej harmonii z fundamentalnymi zasadami olimpijskimi.

Ten ruch może odnieść sukces jedynie jeśli wielu ludzi będzie świadomych znaczenia pomarańczowego koloru.
Normalnie zrealizowanie tego pomysłu wymagałoby reklamy i budżetu rzędu miliona dolarów, którego nie mamy.
Możemy za to mieć ciebie Smile. Jeśli ty i miliony innych pomożecie przekazać tę ideę, razem możemy stworzyć efekt motyla i wysłać pomarańczowy wiatr nad Chinami.

– Wyślij ten email wszystkim na twojej liście mailowej.
Wejdź na stronę [link widoczny dla zalogowanych] i wpisz się na listę mailową, by otrzymywać aktualizacje o działaniach.
Powiadom stronę o swoich działaniach lub pomysłach z użyciem pomarańczowego koloru tak, abyśmy mogli przekazywać ideę dalej i zainspirować innych.
– Wymyśl, jak można kreatywnie wykorzystać pomarańczowy kolor w związku z wydarzeniami olimpijskimi. Jeśli uprawiasz jakiś sport lub jesteś członkiem stowarzyszenia wspierającego walkę o prawa człowieka, możesz zachęcić ich do wykorzystania pomarańczowego koloru i publicznego wsparcia w kampanii.
– Holenderska drużyna olimpijska naturalnie „weszła” w tę ideę z powodu pomarańczowego koloru. A co z twoimi bohaterami olimpijskimi? Czy są bohaterami tylko jeśli chodzi o sport?
Wyobraź sobie, że zdobywca złotego medalu w Chinach wyciera pot pomarańczową chusteczką…
Duński rzeźbiarz Jens Galschiot zainicjował ruch „Pomarańczowego Koloru”.
Artysta jest daleki od religijnego i politycznego zaangażowania, ale często angażuje się w globalne akcje artystyczne, aby promować humanizm, między innymi współpracował z ruchem demokratycznym w Chinach.

Idea „Pomarańczowego Koloru” została zainspirowana słowami malarza Kandinsky'ego, który powiedział, że kolor pomarańczowy jest w istocie kolorem czerwonym, bardziej humanistycznym poprzez dodanie do niego żółtego. Chiński kolor to czerwony, więc może możemy wesprzeć humanistyczne siły w kraju przez promowanie pomarańczowego.
Kolor ten został wybrany również ze względu na kolor więziennych mundurów w Guantanamo i szat mnichów w Tybecie i Birmie itd.

Mamy nadzieję, że wiele osób i organizacji wesprze ten ruch i użyje pomarańczowego koloru."

[link widoczny dla zalogowanych]

Źródło: [link widoczny dla zalogowanych]

Fajny pomysł! A Wy co o tym myślicie?
Pzdr.
n.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ines




Dołączył: 26 Kwi 2007
Posty: 187
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Łódź

PostWysłany: Śro 22:00, 12 Mar 2008 Temat postu:

A faktycznie, nie zauważyłam, bo wchodziłam tu ostatnio bardzo nieuważnie - miałam "zajazd" w pracy. Przepraszam Nabi.
Kontaktuję sie trochę z programem tybetańskim Fundacji Inna Przestrzeń. Myślimy o znaczkach okolicznościowych, albo innych elementach "biżuteryjnych", z których dochód można przeznaczyć na cele protybetańskie i obrony praw człowieka.
W gronie przyjaciół planujemy też zrobienie sobie T-shirtów ze stosownymi hasłami i pomarańczowymi elementami. W większych miastach są takie punkty usługowe, gdzie drukują różne rzeczy na koszulkach. Nie wiem, jak jest w mniejszych ośrodkach. Ale namawiam. Na froncie będzie ten pomarańczowy znak z biegaczem z ratuj tybet, a na plecach "Berlin 1936 - Pekin 2008", ewentualnie "rozstrzelane" koła olimpijskie. Pozdrawiam


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
nabi




Dołączył: 07 Maj 2007
Posty: 305
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 9:47, 13 Mar 2008 Temat postu: Tak!

Ines, ja pomyślałam dokładnie o tym samym, czyli o znaczkach i koszulkach!Smile)) Znaczki są o tyle fajne, że można je nosić wszędzie, nawet w pracy, gdzie w koszulce być raczej nie wypada. Jak będziesz wiedziała, gdzie te znaczki można kupić, to ja już z góry zapisuję się do kolejki w celu nabycia! Smile

Pozdrawiam Ogromnie!Smile
n.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
nabi




Dołączył: 07 Maj 2007
Posty: 305
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 15:46, 14 Mar 2008 Temat postu: Świeże info

Znowu w Tybecie wrze
2008-03-14 10:00 /PAP/AFP/

Około 200 osób manifestowało w piątek na wezwanie mnichów buddyjskich w Xiahe, mieście tybetańskim na północnym zachodzie Chin - poinformowała agencja AFP.

Demonstranci, niektórzy z flagami tybetańskimi, zostali otoczeni przez siły porządkowe przed miejscowym urzędem bezpieczeństwa publicznego.

Od początku tygodnia mnisi buddyjscy manifestują w Tybecie i w sąsiednich regionach z okazji 49. rocznicy krwawo stłumionego powstania przeciwko okupacji chińskiej i ucieczce z kraju Dalajlamy XIV.

Jak twierdzą niezależne źródła, dwóch mnichów z klasztoru Drepung znajduje się w stanie krytycznym po próbie popełnienia samobójstwa. Grupa innych mnichów z klasztoru Sera przystąpiła do strajku głodowego, domagając się zwolnienia braci, aresztowanych w czasie poniedziałkowej manifestacji w Lhasie oraz opuszczenia przez siły bezpieczeństwa terenu klasztoru.

Klasztory Drepung, Sera i Ganden zostały otoczone przez chińską policję i pozostają zamknięte dla turystów - twierdzi Radio Free Asia. Lokalne źródła zaprzeczyły jednak tej informacji.

(PAP)

mw/ ap/

Źródło: Wirtualna Polska


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ines




Dołączył: 26 Kwi 2007
Posty: 187
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Łódź

PostWysłany: Pią 21:09, 14 Mar 2008 Temat postu:

Warszawianki, Warszawiacy i okoliczni!

W niedzielę o 13-tej demonstracja pod ambasadą chińską w Warszawie. Uchodźcy mieszkający w Polsce i organizatorzy proszą o obecność lub przynajmniej wsparcie medytacją lub modlitwą.

Nabi, znam już koszty produkcji znaczków. W przyszłym tygodniu albo zaraz po świętach będę wraz z Piotrem z ratujtybet i pewnie jakimiś chętnymi zastanawiać się jak całą akcję zorganizować od strony zasponsorowania i dystrybucji.

Wklejam też list, który dostałam w odpowiedzi na swojego maila z biura Pani Poseł B. Bublewicz, przewodniczącej zespołu d/s Tybetu


W imieniu Pani Poseł Beaty Bublewicz, Przewodniczącej parlamentarnego Zespołu ds. Tybetu, wszystkich członków Zespołu oraz swoim własnym, dziękuję Pani za postawę obywatelska godna Polaka i apel o zajęcie przez rząd i Parlament RP oficjalnego stanowiska wobec dramatycznych wydarzeń w Tybecie.

Mam przyjemność poinformować, ze dzisiaj, 14-go marca 2008r., został skierowany na ręce Jego Ekscelencji ambasadora Chińskiej Republiki Ludowej w Polsce, pana Suna Rongmina, następujący list (ponizej). Prosimy o rozpowszechnianie jego treści.

Z poważaniem,

Ewa Kędzierska
Sekretarz parlamentarnego Zespołu ds. Tybetu.


Sejm RP
Ul. Wiejska 4/6/8
00-902 Warszawa

Parlamentarny Zespół Polsko – Tybetański

Jego Ekscelencja
Sun Rongmin
Ambasador Nadzwyczajny i Pełnomocny
Chińskiej Republiki Ludowej
w Warszawie


Warszawa, 14 marca 2008



Ekscelencjo Panie Ambasadorze,

Jako Parlamentarny Zespół ds. Tybetu pozwalamy sobie wyrazić głębokie zaniepokojenie ostatnimi wydarzeniami w Tybecie. Organizacje pozarządowe informują, ze w dniach 10-13 marca b.r. doszło w stolicy Tybetu, Lhasie, do pokojowych protestów, głównie mnichów z największych klasztorów tybetańskich: Drepungu, Sera i Ganden, brutalnie stłumionych przez funkcjonariuszy Ludowej Policji Zbrojnej i chińskiej Armii Ludowowyzwoleńczej. Użyto gazu łzawiącego, doszło do masowych aresztowań i pobić oraz rewizji w domach, w dzielnicy tybetańskiej w Lhasie. Radio „Wolna Azja”, donosi, ze w dniu 12 marca b.r.: „ w okolicach klasztoru Drepung słychać było strzały. Wszystkie drogi prowadzące do tej świątyni są zablokowane przez policję”. Agence Press (A.P.) podaje, ze klasztor Sera jest otoczony przez 2000 chińskich policjantów, a tybetańscy mnisi zamknięci w celach, pozbawieni kontaktu ze światem oraz żywności. Według tybetańskich źródeł, również klasztor Dica w okręgu Bajan (Chin.Hualong) został otoczony kordonem policyjnym. Tybetańskie Centrum Praw Człowieka i Demokracji dysponuje zdjęciami 14-stu z 15-stu mnichów, aresztowanych za udział w pokojowym proteście na Lhaskim Barkhorze, w dniu 10 marca 2008.
My, polscy parlamentarzyści, w odpowiedzi na liczne apele, które otrzymujemy od społeczności polskiej solidaryzującej się z Tybetem, świadomi odpowiedzialności, jaką nakłada na nas nasza własna historia, zwracamy się niniejszym z apelem do władz Chińskiej Republiki Ludowej, o natychmiastowe uwolnienie aresztowanych na Barkhorze mnichów: Lobsanga Ngodupa, Lobsanga Szeraba, Lobsanga Thukdzie, Tenpy Rigsanga, Lodo, Sonama Lodo, Lobsanga, Cultrima Palden, Gelka Pel, Pemy Karlanga, Zopy, Thupdona i Phurdena, Lobszera, innych osób aresztowanych podczas tegorocznych marcowych demonstracji, oraz wszystkich pozostałych tybetańskich więźniów politycznych.
Apelujemy również, o bezzwłoczne rozpoczęcie siódmej tury rozmów z przedstawicielami J.S. Dalajlamy, w celu wypracowania, satysfakcjonującego obie strony, rozwiązania coraz bardziej zaogniającej się kwestii tybetańskiej. W przededniu Olimpiady w Pekinie, przypominamy, ze art. 5 Karty Olimpijskiej, uznaje za fundamentalną następującą zasadę: „Każda forma dyskryminacji w stosunku do kraju lub osoby ze względu na rasę, wyznanie religijne, poglądy polityczne, płeć lub jakiegokolwiek innego względu, jest niemożliwa do pogodzenia z przynależnością do Ruchu Olimpijskiego.”
Przypominamy, że w r. 2002, w dokumencie określonym jako „Beijing Olympic Action Plan”, ChRL zobowiązała się do „stosowania międzynarodowych standardów i kryteriów”, także, jeżeli chodzi o przestrzeganie praw człowieka.
W związku z brakiem jakichkolwiek postępów w tej dziedzinie, nasilającą się falą represji w Tybecie, oraz permanentnym niestosowaniem się Chin do własnych zobowiązań wobec społeczności międzynarodowej, uważamy za stosowne podkreślić, iż nie jest za późno na międzynarodowy bojkot Olimpiady w Pekinie.


Z wyrazami poważania

/-/ Parlamentarny Zespół Polsko – Tybetański

1. Beata Bublewicz (PO) - Przewodnicząca
2. Jarosław Wałęsa (PO) - Wiceprzewodniczący
3. Waldemar Andzel (PO) - Wiceprzewodniczący
4. Andrzej Halicki (PO)
5. Małgorzata Kidawa-Błońska (PO)
6. Paweł Poncyliusz (PiS)
7. Tomasz Latos (PiS)
8. Sławomir Zawiślak (PiS)
9. Damian Raczkowski (PO)
10. Jarosław Urbaniak (PO)
11. Joanna Fabisiak (PO)
12. Joanna Mucha (PO)
13. Konstanty Miodowicz (PO)
14. Bogusław Wontor (LiD)
15. Izabela Mrzygłocka (PO)
16. Jakub Szulc (PO)
17. Piotr Krzywicki (nie zrzeszony)

Do wiadomości:
1. Prezydent RP Pan Lech Kaczyński
2. Premier RP Pan Donald Tusk
3. Marszałek Sejmu RP Pan Bronisław Komorowski
4. Minister Spraw Zagranicznych RP Pan Radosław Sikorski
5. Prezes Polskiego Komitetu Olimpijskiego Pan Piotr Nurowski
6. Sejmowa Komisja Spraw Zagranicznych, Przewodniczący Pan Krzysztof Lisek
7. Ministerstwo Spraw Zagranicznych RP, Dyrektor Departamentu Azji i Pacyfiku, Pani Beata Stoczyńska
8. Media


Post został pochwalony 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
nabi




Dołączył: 07 Maj 2007
Posty: 305
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 23:39, 14 Mar 2008 Temat postu: Dobra robota!

Ines, robisz dobrą robotę!

Postaram się przyjść w niedzielę.

Jeśli się przydam w sprawie znaczków, daj znać.

Pozdrawiam serdecznie
n.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Andrej Mikalajeu




Dołączył: 07 Mar 2008
Posty: 98
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Mińsk-Litewski, Białoruś

PostWysłany: Sob 12:00, 15 Mar 2008 Temat postu: Pomodlimy się!

Pomodlimy się!

W stolicy Tybetu okupanci rozstrzelali i zmiażdżyły czołgami pokaz Tybetu. Według niektórych danych, 80-100 poległych. Ranne jeszcze więcej. [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych]

Polska grozi Chinom bojkotem olimpiady
[link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Andrej Mikalajeu dnia Sob 12:03, 15 Mar 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ines




Dołączył: 26 Kwi 2007
Posty: 187
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Łódź

PostWysłany: Sob 17:14, 15 Mar 2008 Temat postu:

W radiu polskim podawali dzisiaj rano, że jest około 100 zabitych...
Parlamentarzyści z zespołu polsko-tybetańskiego prosili o rozpowszechnianie tego listu, więc kopiujcie i rozpowszechniajcie.

Pozdrawiam i jutro będę myślami z tymi, którzy będą demonstrować pod ambasadą. Nabi - jeżeli będziesz, to napisz na forum parę słow.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
nabi




Dołączył: 07 Maj 2007
Posty: 305
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 9:54, 16 Mar 2008 Temat postu: solidarność...

Ja już trochę porozpowszechniałam ten list. Ale nasze protesty niestety, nie robią na nikim wrażenia.Sad

"Wierzymy, że bojkot nie rozwiązuje niczego - powiedział prezydent Międzynarodowego Komitetu Olimpijskiego Jacques Rogge. Odpowiedział w ten sposób na liczne apele wystosowane z powodu chińskich represji w Tybecie: w ostatnich demonstracjach w obronie Tybetu w Lhasie mogło zginąć nawet 100 osób.



- Wierzymy, że bojkot nie rozwiązuje niczego. Przeciwnie - karze on niewinnych sportowców i przeciwdziała czemuś, co z pewnością warto organizować - powiedział Rogge na Karaibach.

W demonstracjach przeciwko chińskim rządom w Tybecie w piątek - najbardziej krwawych od blisko 20 lat - zginęło co najmniej 30 osób (wg. grupy uchodźców tybetańskich), a być może nawet ponad 100 - jak donoszą Tybetańczycy w Indiach.

Chiny nakazały w środę turystom wyjazd z stolicy Tybetu Lhasy, a na ulice miasta wyszło wojsko.

W trakcie sześciodniowej podróży po Karaibach Rogge wyraził żal z powodu ofiar i powiedział, że ma nadzieję na szybkie przywrócenie pokoju w regionie. Nie odpowiedział na pytanie czy Komitet zmieni swoje stanowisko jeśli przemoc będzie trwać dalej przynosząc wzrost liczby ofiar.

Prezydent szwajcarskiego Komitetu Olimpijskiego powiedział państwowemu radiu DRS, że jest przeciwko bojkotowi, ale chce by MKOl interweniował w sprawie kłopotów w Tybecie. - Rubikon został przekroczony - powiedział Joerg Schild.

W historii miały miejsce co najmniej cztery duże bojkoty Igrzysk Olimpijskich, ale skutkowały zazwyczaj karaniem sportowców - powiedział Dawid Walecziński - założyciel i wiceprzewodniczący Międzynarodowego Klubu Historyków Olimpijskich.

- Mało prawdopodobne by MKOl zbojkotował Igrzyska. Nie zrobił tego w 1968, gdy meksykańskie władze zabiły setki niewinnych demonstrantów ledwo kilka dni przed rozpoczęciem imprezy - podkreślił Walecziński. Potępił jednak decyzję o organizacji igrzysk w Chinach.

Starcia z policją w Nowym Jorku

Przed chińskim konsulatem na Manhattanie doszło w sobotę do starcia protybetańskich manifestantów z policją. Sprzeciw wobec chińskiej polityki w Tybecie demonstrowano także w Waszyngtonie.

Kilkaset uczestniczących w niej osób, w dużej mierze etnicznych Tybetańczyków, oponowało przeciwko chińskiej okupacji ich ojczyzny oraz letnim igrzyskom olimpijskim w Pekinie.

Organizator protestu powiedział, że choć chiński konsulat w Nowym Jorku często jest sceną protestów tybetańskich uchodźców, to do zamieszek na ogół nie dochodzi. Sobotni wybuch przemocy to, jego zdaniem, rezultat poczucia przez demonstrujących całkowitej bezradności wobec sytuacji, jaka w ostatnich dniach zapanowała w Tybecie.

Także w Waszyngtonie przed chińską ambasadą około 80 osób manifestowało w sobotę swój sprzeciw wobec łamania przez chińskie władze praw człowieka w Tybecie oraz organizacji w Pekinie igrzysk olimpijskich. Podobne protesty odbyły się w Szwajcarii, Indiach i Australii.

Tybetańczycy demonstrują na całym świecie - ale sami

Manifestacje Tybetańczyków przybierają na sile od poniedziałku, gdy mnisi buddyjscy zorganizowali marsze w 49. rocznicę krwawego stłumienia tybetańskiego powstania przeciwko Chinom i ucieczki dalajlamy. W kolejnych dniach przerodziły się one w największe od 20 lat antychińskie wystąpienie. W stolicy Tybetu Lhasie manifestowało w piątek 10-20 tys. ludzi.

W sobotnim oświadczeniu o powściągliwość wobec protestujących Tybetanczyków zaapelowała do rządu w Pekinie amerykańska sekretarz stanu Condoleezza Rice. Obie strony konfliktu wezwała zaś do powstrzymania się od przemocy."

Źródło: wiadomosci.gazeta.pl


W tej sytuacji nie pozostaje nic innego, jak zamanifestować naszą solidarność z Tybetańczykami. Postaram się to dzisiaj zrobić, jeśli tylko zdążę dotrzeć pod ambasadę. Oczywiście napiszę Wam o tym.
Smutno mi.
n.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
nabi




Dołączył: 07 Maj 2007
Posty: 305
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 16:54, 16 Mar 2008 Temat postu: Relacja

Moi Drodzy!

Byłam. Nie mam niestety zdjęć bo nawalił mi aparat, ale fotki na pewno będą na stronie Ratuj Tybet. Było około 200 osób - na moje oko, ale ja nie jestem zbyt wysoka. Może było więcej. Były flagi tybetańskie, nie las, co prawda, ale gaj też dobry. Jak na manifestację wymuszoną sytuacją i montowaną w ciągu dwóch dni - nie tak źle. Sądzę, że tak naprawdę poparcie jest znacznie większe, ale nasze społeczeństwo się rozleniwiło i nie chce mu się wychodzić na ulice. Przejeżdżające samochody trąbiły na znak poparcia. Była Pani Ewa Kędzierska z Zespołu Parlamentarnego i jeszcze dwóch posłów. Kilkuosobowa grupka Tybetańczyków odśpiewała hymn. Podpisaliśmy apel o zajęcie stanowiska przez polski rząd, pokrzyczeliśmy, pomachaliśmy Chińczykom flagami Tybetu i transparentami no i tyle. Na razie tyle. Moim zdaniem, to powinien być dopiero początek. Ja swojej pomarańczowej kokardki nie zamierzam zdejmować. Widziałam kilka innych osób, które spontanicznie wpadły na ten sam pomysł - pomarańczowej kokardki. Taka kokardka plus znaczek przeciwko igrzyskom w Pekinie działa. Widziałam, że ludzie w metrze, w autobusie się przyglądali i wiedzieli, o co chodzi. Warto to nosić - zachęcam Was do tego. Tybet bardzo potrzebuje solidarności!
Pozdrawiam
n.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ines




Dołączył: 26 Kwi 2007
Posty: 187
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Łódź

PostWysłany: Nie 17:34, 16 Mar 2008 Temat postu:

Dzięki za informacje z pierwszej ręki Nabi. Cały dzień śledzę wiadomości w TVN 24 (bez specjalnych efektów niestety) i sercem byłam pod tą ambasadą.
Bardzo dużo informacji o sytuacji w Tybecie jest w BBC world, jeżeli macie do niej dostęp, to można zaglądać. Był nawet wywiad z JS Dalajlamą, który mówił o tym, że umysłów nie da się zaaresztować. Działajmy. Jutro lecę po pomarańczowe wstążeczki i dalej kombinuję ze znaczkami.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Hania




Dołączył: 27 Paź 2007
Posty: 127
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Chelmno

PostWysłany: Nie 18:07, 16 Mar 2008 Temat postu:

Witam Was Serdecznie - po dluzszym czasie nieobecnosci na forum, ale chorowalam, to i nie moglam przed kompem siedziec. To co ostatnio ( i nie tylko ostatnio) dzieje sie w Tybecie jest bardzo smutne i drastyczne, zwazywszy na to,ze CHRL jak zwykle uzyla przemocy wobec demonstujacych Tybetanczykow... Nie obchodzi Chinczykow to, ze obecnie juz caly Swiat patrzy w ich strone z okazji zblizajacej sie Olimpiady... Ale takie ignorowanie tego faktu tym razem zadziala mocniej na niekorzysc ChRL i tego okrutnego rezimu. Coraz wiecej ludzi zaczyna ineteresowac sie sprawami i problemami Tybetanczykow , chociaz popracie pratktyczne nie sprawia wrazenia jeszcze masowego. Ale to juz tylko kwestia czasu, miejmy nadzieje... Lzy nad losem Tybetu leciec wszystkim powinny od lat 60 -ciu, bo Tybet tak dlugo, zbyt dlugo cierpi i ujawnia paradoksy naszego wpsolczesnego Swiata. Ale nie jego calkowita znieczulice. Tybet jest do uratowania, chocby kulturowego i temu warto pomagac. Ja tez nie moglam byc na demonstarcji przed Ambasada Chinska w Warszawie, ale chetnie bym pomachala flaga Tybetanska i domagala sie wolnosci dla Tybetu, respektowania praw Tybetanczykow i kazdego gnebionego czlowieka. Co fakt, znaczka protybetanskiego nie posiadam, ale Ewa przywiozla mi z Indii czapke z motywem flagi tybetanskiej , na ktorej pisze Save Tibet. Mam tez plakietki bojkotujace Olimpiade w Chinach oraz handel z CHRL. Lecz mam ich pojedyncze sztuki. Takie samoprzylepne plakietki moznaby przyklejac w dowolnych publicznych miejscach, wiec jesli ktos ma dostep do ich wydruku... tez mozna tym Tybetowi pomoc.
Dzieki za Wasze reakcje i wpisy na tym forum w kontekscie Tybetu. Czytanie ich jest pokrzepiajace, rowniez w moim poczuciu. Smile
Z uszanowankiem - Hania


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ganden
Administrator



Dołączył: 18 Kwi 2007
Posty: 128
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 19:56, 16 Mar 2008 Temat postu:

Mimo, że do Stolicy daleko nie mam, być nie mogłam. Ale od jakiegoś czasu mam w ogródku zawieszone flagi tybetańskie; ten kto kojarzy, wie co to oznacza. Myślałam, i prosiłam Iwonę, która jest jeszcze w Dolanji, by obeszła Gompę i pomantrowała za Tybetańczyków...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:
Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu Forum Dyskusyjne Darczyńców, Wolontariuszy i Przyjaciół BCH :: Strona Główna -> O wszystkim Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6 ... 10, 11, 12  Następny
Strona 5 z 12


Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
phpBB (C) 2001, 2005 phpBB Group
Theme Retred created by JR9 for stylerbb.net & Programosy
Regulamin